Utwór dnia #296: Jeremy Messersmith - Tourniquet

Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...

... a Jeremy Messermisth jeszcze raz próbuje odnieść sukces za pomocą singla "Tourniquet". Nagranie swoją premierę miało w październiku ubiegłego roku i było pierwszym singlem promującym album "Heart Murmurs". Później przyszła pora na "Ghost" i "It's Only Dancing", ale teraz, po pozytywnych recenzjach krążka, artysta zdecydował się na ponowne promowanie krążka za pomocą wspomnianego już nagrania. Może to i dobre posunięcie, bo szczerze mówiąc, nawet mnie umknął gdzieś ten utwór, a jest to jeden z najjaśniejszych punktów albumu. To takie ładne, nieco jesienne granie, z bardzo przyjemnym i melodyjnym refrenem, może i trochę staromodnym, ale wpadającym w ucho. Mam wrażenie, że idealnie sprawdzi się jako ogrzewacz podczas tych coraz chłodniejszych wieczorów.