Piosenki tygodnia: Blur, Everything Everything, Heather Nova, Modest Mouse, RHODES

Jak Wam minęła majówka? Odkryliście jakieś fajne dźwięki? A może klimat niektórych nagrań idealnie wpasowywał się w deszczową sobotę? Jeśli macie jakieś szczególne muzyczne odkrycia tego weekendu, podzielcie się z nimi w komentarzu. Ja mam dla Was pięć utworów, które często gościły w moich głośnikach przez ostatni tydzień.

Blur - Ong Ong

Grupa Blur wróciła z pierwszym od prawie 12 lat albumem studyjnym i od razu zamieszała w moim małym muzycznym świecie. "Ong Ong" to mój faworyt z "The Magic Whip" i równocześnie wspaniałe nawiązanie do beztroskiego i lekkiego brytyjskiego gitarowego grania z drugiej połowy lat 90. Ten utwór mógłby podbijać listy przebojów ponad 15 lat temu, choć... teraz też ma na to szansę, bo zostanie prawdopodobnie najnowszym singlem formacji.

Everything Everything - Regret

To już druga zapowiedź nowego albumu Everything Everything. Mam wrażenie, że dużo ciekawsza od "Distant Pass", fajnie bujająca i wciągająca. Perkusja w zwrotce mogłaby służyć jako podkład do soulowego przeboju, a refren to już typowe dla Everything Everything brzmienie.  Może nie jest to poziom singli z poprzedniej płyty Brytyjczyków, ale nagranie zdecydowanie daje radę. Zwróćcie uwagę na 1:50 - mało jest zespołów, które w piosenkach wyśpiewują swoją nazwę ;)

Heather Nova - Sea Glass

Na swojej poprzedniej płycie "300 Days at Sea" Heather Nova zamieściła jeden z moich największych przebojów 2011 roku - "Beautiful Ride". Singlem "Sea Glass" artystka zwiastuje dziewiąty studyjny album w swojej karierze, który ukaże się 29 maja. Jest zdecydowanie spokojniej, pojawiają się folkowe elementy, przypominające choćby siostry z First Aid Kit, ale, co najważniejsze, wciąż jest to nagranie na wysokim poziomie. 

Modest Mouse - The Ground Walks, with Time in a Box

Grupa Modest Mouse nie rozczarowała przy wyborze kolejnego singla z albumu "Strangers to Ourselves". Zostało nim jedno z najlepszych nagrań na krążku, czyli "The Ground Walks, with Time in a Box". Choć ciężko zauważyć w nim refren z prawdziwego zdarzenia, to jego największe atuty schowane są przede wszystkim w świetnie zaaranżowanych zwrotkach, gitarowym riffie i niezawodnym wokalu Isaaca Brocka. Idealne do zapętlania.

RHODES - Close Your Eyes

Oj, długo czekałem na ten moment, ale w końcu się doczekałem. RHODES zapowiedział swój debiutancki album "Wishes". Data premiery krążka to 4 września, a pierwszym singlem promującym do wydawnictwo jest "Close Your Eyes", będące idealnym podsumowaniem dotychczasowej twórczości artysty i mieszanką wszystkiego, czym dotychczas nas zachwycał. Nie brakuje wielkiego, choć trochę patetycznego refrenu, klimatycznych zwrotek i zachwycającego wokalu. Temu wszystkiemu towarzyszy gitarowa otoczka, choć niepozbawiona popowych i folkowych elementów. Posłuchajcie koniecznie: