Piosenki tygodnia #21

Po świątecznej przerwie świat muzyki budzi się do życia i w końcu pojawia się mnóstwo ciekawych nagrań. W tym tygodniu mam dla Was aż 7 piosenek. Może znajdziecie coś dla siebie.

Emma Bale feat. Milow - Fortune Cookie

Emma Bale to 16-letnia Belgijka, która w 2014 roku brała udział w programie The Voice Kids. Od tego czasu jej kariera nabrała rozpędu - nagrała kilka coverów, w tym "All I Want" Kodaline, a ostatnio doczekała się współpracy ze znanym w Polsce wokalistą - Milow. Razem nagrali całkiem zgrabną i przebojową piosenkę, którą możecie posłuchać poniżej:

Mayer Hawthorne - Cosmic Love

Mayer Hawthorne to jeden z najbardziej zapracowanych artystów w świecie muzyki. Nie tak dawno wydał płytę projektu Tuxedo, wcześniej pracował nad krążkiem w Jaded Incorporated, a teraz sam przygotował własny album.  Ewolucję brzmienia słychać na każdym jego albumie. "Cosmic Love" jest bardziej nowoczesne od nagrań zawartych na "How Do You Do", ale to wciąż ten sam, porywający, lekko soulowy Mayer.

Matthew and the Atlas - Elijah

Grupa Matthew and the Atlas przygotowuje się do wydania nowego krążka. Pierwszym zwiastunem tego wydawnictwa jest utwór "Elijah" bogaty w akustyczne brzmienia, świetne chórki i niesamowity klimat. Czujecie zimę? To takie nagranie, przy którym można się ogrzać. 

Reuben and the Dark - Heart in Two

Kanadyjczycy z Reuben and the Dark jakiś czas temu zauroczyli mnie singlami "Rolling Stone" i "Bow and Arrow", które folkowe brzmienie łączyły z nieco niepokojącym i mrocznym klimatem. Nowy singiel pokazuje łagodniejsze oblicze grupy, jest melancholijny, bardziej popowy i przebojowy. Być może to nawet najlepsze nagranie w ich dorobku. Sprawdźcie sami:

Stereophonics - White Lies

Grupa Stereophonics ogłosiła, że najnowszym singlem promującym płytę "Keep the Village Alive" będzie utwór "White Lies". Mam wrażenie, że gdyby powstał 10-15 lat temu, to byłby wielkim przebojem, zdobywającym nie tylko szczyty list, ale i podbijał wielkie stadionowe areny. Trochę U2, trochę "Boys of Summer", ale to głos Kelly'ego Jonesa jak zawsze świeci najjaśniej. Jak cała płyta wypadnie w moim zestawieniu ulubionych płyt 2015 roku, przekonacie się już w przyszłym tygodniu.

The Last Shadow Puppets - Bad Habits

Informacja o nowym utworze The Last Shadow Puppets została nieco przyćmiona przez wieści o śmierci Davida Bowie, a wspólny projekt Milesa Kane'a i Alexa Turnera to przecież jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku. "Bad Habits" jest bardziej drapieżne od nagrań z debiutanckiego krążka grupy. I choć nie jest źle, to czekam na coś więcej.

Travis - 3 Miles High

Poprzedni, tytułowy singiel z płyty "Everything at Once" całkowicie mnie rozczarował. To nie było brzmienie, za które pokochałem Szkotów. Nowy to już klasyczny Travis - nieco melancholijny, melodyjny i przebojowy. Jestem całkowicie zauroczony. Premiera krążka już 29 kwietnia.

Źródło zdjęcia: http://blackartspr.com/roster/?stereophonics