Piosenki tygodnia #22

To był całkiem udany tydzień w muzyce - może bez wielkich fajerwerków, ale z dobrymi albumami Seafret, Turin Brakes czy POP ETC. A może zechcecie poznać kilka fajnych nagrań, które pojawiły się na rynku w ostatnim czasie?

Arthur Beatrice - Real Life

"Who Returned" było pierwszą zapowiedzią nowego albumu grupy Arthur Beatrice, która płytą "Working Out" skradła moje serce w 2014 roku. Nie byłem tym singlem zachwycony i czekałem na coś, co naprawdę pokaże potencjał zespołu. Nagranie "Real Life" jest dużo lepsze i jak wskazuje ktoś w komentarzach na Soundcloudzie, przypomina nieco twórczość Florence + The Machine. To jest dobry kierunek, który sprawia, że na płytę "Keeping the Peace" czekam z większą niecierpliwością.

Coldplay - Hymn for the Weekend 

Nie ma się co oszukiwać - dawne brzmienie Coldplay prędko nie wróci i trzeba się z tym pogodzić. Na płycie "A Head Full of Dreams" otrzymaliśmy za to kilka skrojonych pod radio potencjalnych przebojów i "Hymn for the Weekend" jest jednym z nich. Pozwólcie, że przemilczę fakt, że Chris Martin w jednym z wywiadów uznał twórczość Flo Ridy za jedną z inspiracji przy tworzeniu tego utworu, a skupię się tylko na muzyce. To może być "Lean On" 2016 roku, czyli nagranie, które będzie dosłownie wszędzie, a do tego muzycznie nie jest z nim najgorzej. Przebojowy i melodyjny - taki jest nowy Coldplay.

Edward Sharpe and the Magnetic Zeros - No Love Like Yours

Poprzedni album Edward Sharpe and the Magnetic Zeros nie przekonał mnie zbytnio do siebie. W związku z tym, moje oczekiwania wobec nowego krążka grupy są nieco wyższe i liczę, że Amerykanom uda się nawiązać do mojego ulubionego "Up from Below". Nowy singiel brzmi całkiem fajnie, przebojowo i dobrze nastraja na cały dzień. Płyta "PersonA" ukaże się 15 kwietnia.

Lake Komo - Resurrect

A to chyba moje ulubione nagranie, które pojawiło się w tym tygodniu. O Lake Komo pisałem już przy okazji singla "Tides". Porównałem ich wtedy do Bon Iver i te porównania wracają także przy okazji premiery "Resurrect". Grupa nie boi się eksperymentów - mieszania folku z elektroniką, trochę jak Alex Clare, a dodatkowo korzysta z vocoderów niczym Kanye West. Zwróćcie na nich uwagę, bo "Resurrect" jest fantastyczne!

Leo Stannard - Lost

Ten młody chłopak z gitarą jest dopiero na początku swojej drogi do wielkiej kariery, ale już potrafi tworzyć ciekawe utwory. Jednym z nich jest "Lost" - najnowszy singiel z wydanej niedawno epki "Free Rein". Początek nagrania przypomina nieco dokonania Bena Howarda, a przyjemny refren szybko wpada do głowy. Pozostaje mieć nadzieję, że Leo będzie potrafił wybić się pośród wielu podobnych stylistycznie artystów. Na razie ma ku temu wszelkie predyspozycje.

The Feeling - Spiralling

Bywały czasy, gdy grupa The Feeling zdobywała szczyt listy najlepiej sprzedających się płyt w Wielkiej Brytanii, a jej single dochodziły do pierwszej dziesiątki UK Charts. Wydaje się, że na powtórkę tych wydarzeń nie ma już większych szans, ale Anglicy wciąż nagrywają i mają się całkiem nieźle. Potwierdza to singiel "Spiralling", wyraźnie nawiązujący do pierwszych nagrań zespołu. Promuje on płytę "The Feeling", której premiera planowana jest na 4 marca tego roku.

P.S. Oprócz tych nagrań pojawiło się jeszcze kilka innych, też bardzo przyjemnych. Postaram się je wrzucić na najbliższą playlistę - Mixtape #52 w najbliższy czwartek.

Źródło zdjęcia: http://diymag.com/2016/01/29/arthur-beatrice-announce-new-album-keeping-the-peace