Utwór dnia #420: Jack Garratt - Weathered

Jak wiecie, w ostatnim czasie "Utwory dnia" zostały zastąpione przez "Piosenki tygodnia", ale tak jak wspominałem, pojawią się sytuacje, w których niektóre nagrania doczekają się osobnej notki. Tak było w przypadku premiery "Smoke" grupy Osca, tak też się dzieje przy okazji nowego singla Jacka Garratta. Pamiętam, że już po kilku pierwszych przesłuchaniach obwieściłem, że to jeden z najlepszych utworów tego roku i choć fala entuzjazmu związana z premierą w BBC Radio 1 już trochę ustąpiła, to wciąż odnoszę wrażenie, że nie słyszałem zbyt wielu lepszych utworów w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Jack Garratt za sprawą swojego najnowszego singla potwierdza wielki talent do pisania niebanalnych kompozycji, który objawił się już na debiutanckiej epce "Remnants", choć nie stroni od muzycznych zagrywek, mogących mu przynieść popularność w największych stacjach radiowych. Wiecie, jaki wokalista przyszedł mi do głowy podczas pierwszych dźwięków zwrotki "Weathered"? James Bay. Jack w podobny sposób zaczyna budować nagranie - delikatne brzmienie gitary, melancholijne zwrotki, kołyszący refren. Ale to wszystko z każdą minutą zaczyna przybierać drapieżną i dynamiczną postać, która zachwyca i całkowicie pochłania.
Singiel jest pierwszym zwiastunem planowanego na początek przyszłego roku debiutanckiego albumu artysty, a ten już zapowiada się wyśmienicie.

Źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/jackgarrattmusic