Usłysz to #2

Ojej. Nie pamiętam, kiedy ostatnio prezentowałem Wam muzykę w formie innej niż playlista. No cóż... tak to jest, gdy odstawi się blogowanie na dalszy plan. Tak sobie myślę, że może dzięki temu w dzisiejszym tekście znajdziecie same naprawdę dobre utwory? Postanowiłem zebrać kilka całkiem fajnych kawałków, które ukazały się w ostatnim czasie i przedstawić Wam je w drugiej odsłonie cyklu "Usłysz to". Większość z nich to świeżynki, więc łapcie za słuchawki, a ja życzę Wam, żebyście znaleźli coś dla siebie.

Amy Shark - Adore

Nie mogę się uwolnić od tego nagrania, a sami wiecie jak to u mnie jest z wokalistkami... Mój gust muzyczny operuje głównie wokół męskich wokali, a żeby jakiejś wokalistce udało się wkręcić w moje głośniki, musi stworzyć coś naprawdę cudownego. Taki jest właśnie singiel "Shark" Amy Shark. Pisałem na Facebooku, że jej muzyka to połączenie Daughter i Banks, a jeśli do tego dodamy wygląd księżnej Kate Middleton, to gwarantuję Wam - nie oderwiecie się od teledysku do tego nagrania. 

Bobby Bazini - C'est La Vie

Gdybym miał wybrać najlepsze odkrycie, jakie zaserwowało mi kiedykolwiek Discover Weekly od Spotify, to byłby to właśnie Bobby Bazini - chłopak o głosie Paolo Nutiniego, tworzący piosenki z duszą. Jego poprzedni album, nasycony klasycznym brzmieniem wciągnął mnie do reszty, więc z niecierpliwością czekałem na coś nowego. Utworem "C'est La Vie" Kanadyjczyk zapowiada swój trzeci w karierze krążek, a ja zastanawiam się czy teraz bliżej mu do Paolo Nutiniego czy może Jamesa Morrisona. Posłuchajcie koniecznie.

Embrace - Love Is a Basic Need

Panowie z grupy Embrace po wydaniu imiennego krążka zaszyli się w studiu, by pracować nad nowymi dźwiękami. W efekcie powstało kilka nagrań, które pojawiły się na epce "Love is a Basic Need". Singlem promującym to wydawnictwo jest piosenka tytułowa, która z pewnością przypadnie do gustu fanom klasycznego brzmienia Brytyjczyków. Nie ma kombinowania, niepotrzebnej elektroniki - chłopaki z Embrace po prostu grają to, co wychodzi im najlepiej.

Jack Savoretti - When We Were Lovers

Poprzedni album Jacka zdobył sporo sympatyków na Wyspach Brytyjskich - ubiegłoroczny krążek "Written in Scars" sprzedał się w nakładzie ponad 100,000 egzemplarzy. Nic dziwnego, że artysta postanowił wykorzystać moment i dość szybko zaplanował premierę kolejnej płyty. "Sleep No More" ukaże się już w październiku, a singlem promującym krążek jest nagranie "When We Were Lovers". Po pierwszym przesłuchaniu zapewne zwrócicie uwagę, że jest znacznie bardziej rozbudowane od poprzednich nagrań Jacka i kto wie, może przyniesie mu jeszcze większy sukces? Zobaczymy.

 Keane - Tear Up This Town

Kilka miesięcy po wydaniu płyty "Strangeland" grupa Keane ogłosiła, że udaje się na dłuższy odpoczynek od wspólnego grania. Tim Rice-Oxley nagrywa drugi album ze swoim pobocznym projektem Mt. Desolation, a wokalista - Tom Chaplin już w październiku wyda swoją pierwszą solową płytę. Jednak wygląda na to, że dla fanów brytyjskiej formacji nadchodzą dobre wiadomości i prędzej czy później możemy spodziewać się kolejnego krążka Keane. W styczniu tego roku grupa nagrała utwór "Tear Up This Town", który znajdzie się na ścieżce dźwiękowej filmu "Siedem minut po północy". Jest filmowo, podniośle i przebojowo. Czy z tym utworem uda im się powalczyć o Oscara? Zobaczymy. Ja jestem usatysfakcjonowany.

Kings of Leon - Waste a Moment

Długo trzeba było czekać na nowe nagranie Kings of Leon, ale jeśli już wracają, to w naprawdę dobrym stylu. Po raz pierwszy usłyszałem ten utwór podczas koncertu grupy w krakowskiej Tauron Arenie. Z gitar popłynęły pierwsze dźwięki i szybko zorientowałem się, że panowie z Kings of Leon stworzyli prawdziwy przebój. Śmiem twierdzić, że tak przebojowego nagrania nie stworzyli od czasów "Sex on Fire". Stadionowa i koncertowa bomba. 

Tom Chaplin - Quicksand

Pamiętacie może wpis o artystach, którzy nagrali piosenki dla swoich dzieci? Do tego grona śmiało można dopisać wokalistę Keane, który tworzył piosenkę dla swojej córki. Tom Chaplin w pierwszym oficjalnym singlu z płyty "The Wave", podobnie jak Robbie Williams w "Go Gentle" zapewnia, że choć świat czasem pokazuje swoje gorsze oblicze, to jednak dziewczynka zawsze może liczyć na jego obecność. Za produkcję nagrania odpowiada dobrze znany Aqualung.

Travis - Idlewild (feat. Josephine Oniyama)

A to najnowszy singiel z ostatniej płyty grupy Travis. Mam wrażenie, że przez swoje lekko depresyjne brzmienie to nagranie mogłoby trafić na krążek "12 Memories". Ten utwór w połączeniu z klimatycznym teledyskiem wydaje się być idealnym towarzyszem na długie jesienne wieczory.

P.S. Czy tylko mnie coś ściska w gardle w zwiastunie filmu "Siedem minut po północy" w 1:45?