Sound of 2012 - #9 - To Kill a King

W ostatnim czasie, głównie dzięki sukcesom Mumford & Sons, folk wrócił do łask. Pojawiają się coraz nowsze grupy, a wśród tych grup można znaleźć perełki. Jedną z nich jest bez wątpienia To Kill a King. Grupa powstała w 2009 roku w Leeds. Panowie tworzą folk połączony z rockiem, wypełniony pięknymi melodiami. Ciężko im uciec od porównań do Mumford & Sons. Jak sami mówią - porównaniami się nie przejmują, a ich muzyka obroni się sama. Na czele zespołu stoi Ralph Pelleymounter, którego głos bez wątpienia dodaje koloru melodiom. Obecnie pracują nad debiutanckim albumem, który powinien ukazać się w przeciągu kilku miesięcy. W zeszłym roku podpisali kontrakt z wytwórnią EMI. Wydaje mi się, że dzięki temu będzie o nich dość głośno.
Swojego pierwszego singla wydali w 2010 roku. Był to utwór "Fictional State". W ubiegłym roku ukazała się epka "My Crooked Saint", bardzo dobrze przyjęta przez krytyków. Ja nie mogłem uwolnić się od utworu "Bloody Shirt", który znalazł się wspomnianej epce. Głównie za sprawą fantastycznego, szybko wpadającego do głowy refrenu. Wydaje mi się, że jeżeli dalej będą nagrywać tak dobre utwory to przed nimi wielka przyszłość. A "Bloody Shirt" do posłuchania poniżej:

Sound of 2012 - #9 - To Kill a King Sound of 2012 - #9 - To Kill a King Reviewed by michal91d on 27.1.12 Rating: 5

Brak komentarzy